Problem esencji na nowych serwerach

[Aron]

To oczywiste, że taka jest kolej rzeczy, chyba że się myśli tylko o wbijaniu levela. Niestety bez inwestycji i tak się w końcu nie obejdzie. Wcześniej czy później okaże się, że jednak inwestować trzeba, bo a to eski potrzebne, a to właśnie to zastępcze eq. Gdyby tak nie było, to postacie na nowych serwerach niczym by się nie różniły od tych co mają wiele lat i są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Na szczęście tę różnicę będzie jeszcze długo widać i to normalne, bo w grach tego typu czas działa na korzyść postaci.

Niestety mam poważne zastrzeżenia co do pracy tej PANI/PANA
Broken ranks to przeniesiony system z taerm (gdzie wszystko zostało mniej więcej zbalansowane). Drop eski, przetop i zużycie. Jednak do gotowego systemu dołożono SYNERGETYKI, które pożerają ogromną ilość esencji. Czy ktoś to poddał analizie/zbalansował oczywiście że nie ... Postacie takie jak DMG, które musza być pod mody i naładowane mają ogromne problemy z esencją. Sam sprzedaje setowki, dropy itd. i ledwo starcza na esencje, nie wspominając o zarobku. Ubranie 2 zestawu itemow bez modów? na nowym serwie to po prostu żart jest (bo albo masz farta i zdropisz epika/coś z beirn/ albo musisz załadować kilka tysięcy zlotych), żeby założyć drugi zestaw na zmianę.

Jeszcze śmieszy mnie zrobienie dziadostwa i wmawianie graczom że tak miało być. Gracze upraszają takie osoby o ogarnięcie się, abo właścicieli o zwolnienie takich osób. Bo robienie z graczy kretynów boli. Nie mam 15 lat żeby mi takie bajki pociskać ... tak miało być (przewracam się ze śmiechu). Wystarczy mi już że drop jest tak nieprzewidywalny że jeden po 10 instach jest zarobiony, a drugi jest po 100 w D... no, wszyscy wiedzą gdzie).

A jak jest z losowaniem dropa ... jak to jest że jak gracze mówili że jest .... popsuty, to mówiono ze jest ok, i po 4 miesiącach jednak okazało się że trzeba go poprawić ? Kto za to odpowiada i czemu kolejny już raz wmawiano graczom że są w błędzie ?

Za co płaci się takim osobą jak Adella ? Za co ja płace ( bo czasami doładowuje platke)? Żeby ze mnie głupka robiła?


Złota rada ... jak nie jesteście pewni to może dyplomatycznie mówcie że zostanie to sprawdzone, a nie że jest ok, bo tylko się ośmieszacie

Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi - Onion

[Riwus]

W taernie kiedy gracz potrzebował esencji? Gdy chodził w psychorarach.
Na ile itemów +85lvl gracz potrzebuje esencje? (w przypadku gry drużynowej, solo gra nie wchodzi w grę)
+85lvl DMG naszyjnik pas/buty broń, reszta psychorarów to zbędny dodatek
+85lvl debuff spodnie/peleryna pas/buty, psycho broń nie jest potrzebna.
+85lvl ryc 0
+85lvl druid Mauremys, opcjonalnie.

Do 110 dochodzą zbroje i wchodzimy na pole Beirnu
+110 Psychorary są na każde miejsce w eq czy to rękawice czy nowe buty.
Dla postaci beirnowych zapotrzebowanie na eski wzrasta.
Czy był wtedy problemy z eskami? Nie.

Broken Ranks, synergetyki wchodzą do gry.

Synergetyki są nowym elementem w naszej grze, nie są niezbędne. Dalej istnieją psychorary rary i białe przedmioty.
Brak esencji na serwerze wynika z działań graczy nie ekipy.

Każdy chce mieć najlepsze mody i jak najwięcej modów.
Ładowanie synergetyków kosztuje, każdy o tym wiedział przy ich naprawie.

Kto zwiększył popyt na eski? Gracz ładujący synergole.
Kto może zwiększyć na podaż esek? Gracz, oczywiście ekipa to ułatwi poprzez eventy.

Na sytuacje esek Gracze mają wpływ, zamierza ktoś z was pofarmić niskie bossy?
Płacz w stronę ekipy jest żałosny gdy to gracz wpływa na rynek esencji.
Jak płacz dwudziestoparoletniego dorosłego dziecka nie umiejącego wziąć sprawy w swoje ręce.

[Way]

Sam system pozyskiwania esencji jest archaiczny bo był projektowany pod to że był wylew low lvl rarow bo nie było kary za lvl. Później dodali karę a później stwierdzili że żeby low lvl rary miały cenę to niech bd ta esencja przez co znowu napędzili koxow na low lvl insty. Następnie pojawiło się maniakalne expienie psycho i starzy inżynierzy stwierdzili że dobrym miejscem do tego będzie gawra. Dzięki gawrze powstało źródło esencji które było wystarczalne dla wszystkich.

Obecnie ani nie opłaca się expic psycho na gawrze bo można spokojnie podczas expienia swojej postaci wzmacniać ekwipunek. A co jest tego przyczyną? Synergetyki które potrafią bardzo mocno zastąpić rar i być czymś atrakcyjnym bo szanujmy się, kto normalny teraz założy passio czy objęcia morany i to jest jeden z wielu przykładów jak można skrócić expienie psycho? To że inżynierzy doceniają sobie w liczbach że uh oh na każdy atak 1% mniej to suuuupeer duuuper bonus to nie znaczy że jakikolwiek gracz to doceni. Tak samo nawet jakby nie było syngow to zadajmy sobie proste pytanie, ile czasu trza by było żeby ludzie chodzili na gawre i stworzyli to źródło esencji? Czy w ogóle byłby cień szansy że ktoś przetopi przedmiot skoro na nowych serwach będzie drogi i gracz potraktuje to jako karę a nie nagrodę jako przetop?

Mnóstwo pytań a problemy będą bo niektórzy je zaakceptują a nowi gracze zapewne szybko się zniechęca do tego wszystkiego. Dlatego moim zdaniem cały system należy przebudować albo po prostu ustalić że rary maja być tylko na przetop i do niczego więcej.

[Paparo]

W taernie kiedy gracz potrzebował esencji? Gdy chodził w psychorarach.
Na ile itemów +85lvl gracz potrzebuje esencje? (w przypadku gry drużynowej, solo gra nie wchodzi w grę)
+85lvl DMG naszyjnik pas/buty broń, reszta psychorarów to zbędny dodatek
+85lvl debuff spodnie/peleryna pas/buty, psycho broń nie jest potrzebna.
+85lvl ryc 0
+85lvl druid Mauremys, opcjonalnie.

Do 110 dochodzą zbroje i wchodzimy na pole Beirnu
+110 Psychorary są na każde miejsce w eq czy to rękawice czy nowe buty.
Dla postaci beirnowych zapotrzebowanie na eski wzrasta.
Czy był wtedy problemy z eskami? Nie.

Świetnie że nam przedstawiłeś zarys najnowszej historii Taernu ale przecież każdy to pamięta więc nie wiem dla kogo to piszesz.

Broken Ranks, synergetyki wchodzą do gry.

Synergetyki są nowym elementem w naszej grze, nie są niezbędne. Dalej istnieją psychorary rary i białe przedmioty.

To już czasy współczesne to już w ogóle absolutnie każdy wie ale jak już zacząłeś nam recenzować historię gry to dobrze że w całości.

Brak esencji na serwerze wynika z działań graczy nie ekipy.

Mega ignoranckie podejście. Problem nie jest zero-jedynkowy. Zmiany wprowadzane przez ekipe bezpośrednio wpływają na rynek esek (wtedy gdy np. z dnia na dzień przyśpieszają wyczerpywanie się synergetyków) i pośrednio ponieważ przez wprowadzane zmiany zmienia się styl gry wielu graczy. (np. zmniejszenie wypraw na low levelowe instancje, by nie rozładowywać droższego w utrzymaniu eq.)

Każdy chce mieć najlepsze mody i jak najwięcej modów.

a już myślałem, że każdy chce mieć najgorsze mody i jak najmniej modów.

Ładowanie synergetyków kosztuje, każdy o tym wiedział przy ich naprawie.

No właśnie nie. Jak ubierałem synergetyki to cena ich utrzymania była o wiele niższa. Zmiany wprowadzili w trakcie gry, jak już każdy je miał.

Kto zwiększył popyt na eski? Gracz ładujący synergole.
Kto może zwiększyć na podaż esek? Gracz

dziwna lekcja popytu i podaży, dzięki.

oczywiście ekipa to ułatwi poprzez eventy.

Z całym szacunkiem wg. mnie jedynie to zdanie w Twoim poście ma jakikolwiek sens, bo reszta to jakieś dziwne lanie wody i to jeszcze napisane w protekcjonalnym tonie. Odnosząc się do merytorycznej części Twojego posta uważam, że to słabe rozwiązanie problemu, pójście na łatwizne i bardzo życzeniowe myślenie, że przez zrobienie paru eventów problem zniknie.

zamierza ktoś z was pofarmić niskie bossy?

Ktoś pewno zamierza, na pewno nie ja bo szkoda mi rozładowywać 9 synergetyków. Zanim zdropie anabolik by sobie go przetopić to więcej esek mi pójdzie na naładowanie eq. A kupować i naprawiać 9 synergoli węży/smoków tylko po to by były ciągle rozładowane i bym mógł sobie raz na jakiś czas bez problemu zabić Ghadire to mi się nie opłaca, bo uwzględniając koszt utraconych korzyści inwestycja zwróci się za tysiąc dni o ile w ogóle się zwróci.
No ale nie chodzi tu o mnie, daje tylko przykład, byś głupio nie wymagał od graczy robienia czegoś co się nie opłaca, by wyszło że gra jest wspaniała tylko gracze *****

Płacz w stronę ekipy jest żałosny gdy to gracz wpływa na rynek esencji.
Jak płacz dwudziestoparoletniego dorosłego dziecka nie umiejącego wziąć sprawy w swoje ręce.

Tego to aż szkoda komentować, weź się chłopie zastanów co ty piszesz.

[Riwus]

Świetnie że nam przedstawiłeś zarys najnowszej historii Taernu ale przecież każdy to pamięta więc nie wiem dla kogo to piszesz.

Więc każdy pamięta problemy i rozwiązania z esencjami, przecież każdy to pamięta więc nie wiem dla kogo to piszesz.

Mega ignoranckie podejście. Problem nie jest zero-jedynkowy. Zmiany wprowadzane przez ekipe bezpośrednio wpływają na rynek esek (wtedy gdy np. z dnia na dzień przyśpieszają wyczerpywanie się synergetyków) i pośrednio ponieważ przez wprowadzane zmiany zmienia się styl gry wielu graczy. (np. zmniejszenie wypraw na low levelowe instancje, by nie rozładowywać droższego w utrzymaniu eq.)

"Problem nie jest zero-jedynkowy."
Czy ekipa usunęła z plecaków depozytów esencje należącą do graczy?
Czy to ekipa przetapia rary na eski? Czy je dropi?
Kto przetapia rary? Oświeć mnie.
To działania graczy spowodowały braki esencji.

Zaraz mi powiedzą że ekipa to ekipa tamto ekipa siamto.
Zdarzenie z zmniejszeniem dropu synergoli, z zwiększeniem kosztu naładowań należy traktować jak czarnego łabędzia.
Mieć go zawsze w tyle głowy i starać się zabezpieczyć się przed nim w jakimś stopniu, a co najważniejsze umieć się dostosować do niego.

a już myślałem, że każdy chce mieć najgorsze mody i jak najmniej modów.

Pytanie ile jest potrzebnych modów.
W gorszych czasach trzeba umieć żyć skromniej.

No właśnie nie. Jak ubierałem synergetyki to cena ich utrzymania była o wiele niższa. Zmiany wprowadzili w trakcie gry, jak już każdy je miał.

Ludzie byli świadomi przy naprawie synergoli iż ładowanie będzie kosztować, pytanie ile nie jest ważne.
Pytanie jak się przygotowali jest dużo ważniejsze.

dziwna lekcja popytu i podaży, dzięki.

Nie, nie lekcja. Moja spekulacja.

Z całym szacunkiem wg. mnie jedynie to zdanie w Twoim poście ma jakikolwiek sens, bo reszta to jakieś dziwne lanie wody i to jeszcze napisane w protekcjonalnym tonie. Odnosząc się do merytorycznej części Twojego posta uważam, że to słabe rozwiązanie problemu, pójście na łatwizne i bardzo życzeniowe myślenie, że przez zrobienie paru eventów problem zniknie.

"pójście na łatwizne i bardzo życzeniowe myślenie"
Nie jest to życzeniowe myślenie, czy wypisuje do ekipy by podarowała mi eski z nieba?
"Oczywiście ekipa to ułatwi poprzez eventy" Ja mówię że ekipa wpłynie na sytuacje eski poprzez eventy.
Oczywiście do listopada i grudnia jeszcze kawał czasu, i do to tego czasu problem z esencjami może sam się rozwiązać.
Też może w końcu zobaczymy zapomniany event vorlingów.

Ktoś pewno zamierza, na pewno nie ja bo szkoda mi rozładowywać 9 synergetyków. Zanim zdropie anabolik by sobie go przetopić to więcej esek mi pójdzie na naładowanie eq. A kupować i naprawiać 9 synergoli węży/smoków tylko po to by były ciągle rozładowane i bym mógł sobie raz na jakiś czas bez problemu zabić Ghadire to mi się nie opłaca, bo uwzględniając koszt utraconych korzyści inwestycja zwróci się za tysiąc dni o ile w ogóle się zwróci.
No ale nie chodzi tu o mnie, daje tylko przykład, byś głupio nie wymagał od graczy robienia czegoś co się nie opłaca, by wyszło że gra jest wspaniała tylko gracze *****

"Ktoś pewno zamierza" i ten ktoś zwiększy płynność esencji.
"byś głupio nie wymagał od graczy robienia czegoś co się nie opłaca"
Czy ja wymagam od kogoś czegokolwiek?
Czy ja komuś każe farmić wieże gawre inne low insty?
Spytałem kto pójdzie pofarmić low bossy, gdzie ty widziesz tutaj moje wymagania co do działań innych graczy?

Spekuluje iż po evencie św nie będzie żadnego problemu z płynnością esencji.
Czy jest ktoś chętny przystąpić do zakładu?

[Kal]

Zdarzenie z zmniejszeniem dropu synergoli, z zwiększeniem kosztu naładowań należy traktować jak czarnego łabędzia.
Mieć go zawsze w tyle głowy i starać się zabezpieczyć się przed nim w jakimś stopniu, a co najważniejsze umieć się dostosować do niego.

Czyli jak ci plują w mordę, to udajesz, że deszcz pada, a zamiast się bronić - szykujesz chusteczki, żeby się wytrzeć. Bezcenna wiedza.

Ludzie byli świadomi przy naprawie synergoli iż ładowanie będzie kosztować, pytanie ile nie jest ważne.

No jak nie jest ważne? Bez różnicy jest, czy koszt utrzymania jednego synergetyka to 30k dziennie a 90k dziennie? Bez różnicy, czy koszt utrzymania całego eq to 300k dziennie a 900k dziennie? Kto decyduje o tym, że to bez różnicy, na serwerze, na którym i tak nie ma złota i 90% handlu jest w platynie?

"Oczywiście ekipa to ułatwi poprzez eventy" Ja mówię że ekipa wpłynie na sytuacje eski poprzez eventy.

Które eventy? Wielkanocny? Jutrzejsze HH? Czy event na który poczekamy jeszcze 7 miesięcy? Dalekosiężnie pomyślane, nie ma co.

Chcesz fakty? To ci je teraz podam.

Postarali się z Taernu zrobić grę dla niedzielnych graczy, prawie im się udało. Poziom trudności jest żałośnie niski, wszystko można zrobić z palcem w D, starzy gracze idą sobie przez wszystkie etapy gry jak burza, bo mają sentyment do gry i chcą lecieć po topkę.

A co z nowymi?

Który nowy gracz będzie farmił od 70 do 140 lvl'a trolle, żeby wbić lvl?
Który nowy gracz nie będzie się czuł opluty, gdy z dnia na dzień, bez zapowiedzi, zwiększają mu koszty ładowania eq TRZYKROTNIE?
Który nowy gracz będzie miał chęci/czas, żeby farmić sobie insty, z których boleśnie i czasochłonnie wyrastał, i na widok których ma pewnie już odruchy wymiotne, bo ktoś z góry w przebłysku geniuszu stwierdził, że trzykrotnie zwiększy częstotliwość ładowania eq?
Który nowy gracz będzie chętnie biegał po mapie ze świadomością, że jego postać to skończony gniot w rarach lub rozładowanym eq, jeśli zdecyduje się grać eko?
I wreszcie - który nowy gracz, będąc tak pięknie zewsząd opluwany, po prostu nie porzuci tytułu i nie przerzuci się na inny?

Bo z doświadczenia ci powiem, że większość nowych graczy gra już tylko i wyłącznie ze względu na znajomości, jakie tu zawarła. Znajomości głównie z nami, starymi graczami, którzy ich wprowadzają w ten świat i pomagają jak mogą. Wyobraź sobie więc teraz, w swojej wielkiej błyskotliwości, co by było, gdyby to był nowy tytuł? Gdyby nie było "starych graczy", którzy mają ich jak potrzymać za rączkę? Śmiało, spekuluj.

[Riwus]

Czyli jak ci plują w mordę, to udajesz, że deszcz pada, a zamiast się bronić - szykujesz chusteczki, żeby się wytrzeć. Bezcenna wiedza.

Naplucie komuś w twarz nie jest czarnym łabędziem, kompletnie nie jesteś zapoznany z tym terminem.

Które eventy? Wielkanocny? Jutrzejsze HH? Czy event na który poczekamy jeszcze 7 miesięcy? Dalekosiężnie pomyślane, nie ma co.

Te eventy które zapewniają dopływ esencji, jak i też innych przedmiotów użytkowych.
Dalej utrzymuje iż po evencie św nie będzie problemu z płynnością esencji.
EDIT. "Po evencie św" nie mówię iż do eventu będzie problem. Problem może się rozwiązać dużo wcześniej.
Jestem tego pewien, i mogę postawić na to swoją kasę, jeśli znajdzie się ktoś chętny.

Chcesz fakty? To ci je teraz podam.

Fakty? Przecież JA niczego nie chce!!!

Postarali się z Taernu zrobić grę dla niedzielnych graczy, prawie im się udało. Poziom trudności jest żałośnie niski, wszystko można zrobić z palcem w D, starzy gracze idą sobie przez wszystkie etapy gry jak burza, bo mają sentyment do gry i chcą lecieć po topkę.

A co z nowymi?

Który nowy gracz będzie farmił od 70 do 140 lvl'a trolle, żeby wbić lvl?
Który nowy gracz nie będzie się czuł opluty, gdy z dnia na dzień, bez zapowiedzi, zwiększają mu koszty ładowania eq TRZYKROTNIE?
Który nowy gracz będzie miał chęci/czas, żeby farmić sobie insty, z których boleśnie i czasochłonnie wyrastał, i na widok których ma pewnie już odruchy wymiotne, bo ktoś z góry w przebłysku geniuszu stwierdził, że trzykrotnie zwiększy częstotliwość ładowania eq?
Który nowy gracz będzie chętnie biegał po mapie ze świadomością, że jego postać to skończony gniot w rarach lub rozładowanym eq, jeśli zdecyduje się grać eko?
I wreszcie - który nowy gracz, będąc tak pięknie zewsząd opluwany, po prostu nie porzuci tytułu i nie przerzuci się na inny?

Bo z doświadczenia ci powiem, że większość nowych graczy gra już tylko i wyłącznie ze względu na znajomości, jakie tu zawarła. Znajomości głównie z nami, starymi graczami, którzy ich wprowadzają w ten świat i pomagają jak mogą. Wyobraź sobie więc teraz, w swojej wielkiej błyskotliwości, co by było, gdyby to był nowy tytuł? Gdyby nie było "starych graczy", którzy mają ich jak potrzymać za rączkę? Śmiało, spekuluj.

POWIEDZ MI COŚ CZEGO NIE WIEM.

Ogranicz używanie czerwonego, podmieniłem na inna barwę w 2 postach - Onion

[Kal]

Czyli jak ci plują w mordę, to udajesz, że deszcz pada, a zamiast się bronić - szykujesz chusteczki, żeby się wytrzeć. Bezcenna wiedza.

Naplucie komuś w twarz nie jest czarnym łabędziem, kompletnie nie jesteś zapoznany z tym terminem.

Nigdzie nie napisałem, że jest. Czarny łabędź? Doprawdy? A to nie jest tak, że ów czarny łabędź to czynnik co prawda losowy, nieprzewidywalny, ale i taki, który nie ma jasno wytyczonego rozwiązania, i któremu nie da się łatwo zapobiec/wyratować z niego? Bo jako ekonomista to jednak myślę, że to właśnie jakoś tak leciało. Problem esencji natomiast ma to do siebie, że można go rozwiązać bardzo łatwo - cofnąć wprowadzoną bezsensownie zmianę. Tak więc jeśli już chcesz rzucać terminami, to niech się one przynajmniej sprawdzają.

POWIEDZ MI COŚ CZEGO NIE WIEM.

Nie wiem, ile wiesz, a ile nie wiesz, wiem jedynie, że nie umiesz tej wiedzy właściwie ukierunkować. Ze zdolnością obserwacji rynku też są problemy.

[Riwus]

Nigdzie nie napisałem, że jest. Czarny łabędź? Doprawdy?

Zdarzenie z zmniejszeniem dropu synergoli, z zwiększeniem kosztu naładowań należy traktować jak czarnego łabędzia.
Mieć go zawsze w tyle głowy i starać się zabezpieczyć się przed nim w jakimś stopniu, a co najważniejsze umieć się dostosować do niego.

Czyli jak ci plują w mordę, to udajesz, że deszcz pada, a zamiast się bronić - szykujesz chusteczki, żeby się wytrzeć. Bezcenna wiedza.

Ze zdolnością obserwacji rynku też są problemy.

Jak pewny tego stwierdzenia jesteś?
Aż tak pewny by postawić na to pieniądze?

[Kal]

Jak pewny tego stwierdzenia jesteś?
Aż tak pewny by postawić na to pieniądze?

Blef ma to do siebie, że trzeba mieć o co się założyć. Nie wspominając o tym, że to co się stanie to czysta loteriada, a gdybyś rzeczywiście wiedział o czym mówisz, to sam byś to wiedział. Nie da się przewidzieć obecnie niczego, oprócz coraz większego spadku ilości aktywnych graczy, a wszystko dzięki naszej niezwykle kompetentnej ekipie.

[Riwus]

Blef ma to do siebie, że trzeba mieć o co się założyć.

Ja nie blefuje, na poważnie mówię że mogę się założyć z kimś o sytuacje płynności na rynku esencji.
Nie wiem gdzie ty widzisz blef.

Nie wspominając o tym, że to co się stanie to czysta loteriada

Żaden rynek nie jest loterią.

EDIT. Do pewnych rzeczy trzeba mieć cohones.