Kontynuacja wątku przywrócenia świadomości orków

Masz pomysł na dodanie czegoś zupełnie nowego w Grze lub na Forum? Napisz!
Post Reply
Bolteuuu
Taernian the refugee
Posts: 3
Joined: Wed Jun 22, 2022 2:42 pm

Kontynuacja wątku przywrócenia świadomości orków

Post by Bolteuuu »

To tak, proponuje pociągnać dalej wątek widmowej hordy i przywrócenia świadomości orków, nie zależnie komu oddajemy kryształ czy temu druidowi czy orkowi, jeżeli oddaliśmy go druidowi to od niego odbieramy quest i dowiadujemy sie że kryształ został skradziony i prowadzimy śledztwo które nas prowadzi do osoby a raczej kolejnego świadomego orka który wykradł kryształ i chce go użyć do wykonania prośby Ivravula, a jeżeli oddaliśmy go orkowi to odbieramy quest u niego i on poznaje nas z tym samym orkiem co w przypadku pierwszego wariantu i pomagamy mu wypełnić zadanie, w tym momencie te dwie drogi mogą już sie łączyć i ostatecznie robimy to samo żeby nie było że jedna wersja lepsza od drugiej, czyli pomagamy w przygotowaniach zbieramy różne rzeczy potrzebne do rytuału a także walczymy ze wszelkimi stworzeniami nasłanymi przez druidów próbującymi nas powstrzymać, quest byłby dostępny po wykonaniu questu z Ivravulem.

Po ukończeniu rytuału szukalibyśmy miejsca w którym nowa świadoma rasa orków mogła by sie ukryć przed niebezpieczeństwem ze strony druidów i pozostałych dzikich orków, takie miejsce znaleźlibyśmy za bramą w obozie orków, miejsce byłoby dostępne po wykonaniu zadania i z zalecanym poziomem 75+ gdzie takie poziomy miałyby szanse szybciej poexpić samemu jak i w drużynie, oczywiście powinien być exp troche bardziej opłacalny niż v1 ale mniej niż bossy spod jeziora żeby nagle ludzie nie przestali chozić na te instancje.

Myśle nad czymś na podstawie mitologii słowiańskiej gdzie bossami mogłybyć potwory jak: Wiedźmy z Sabatu, Leszy, Bies, Licho czy Strzyga (tak tak zgapianie z wiedźmina który też był tym inspirowany co wy nie powiecie, w końcu fajna tematyka a tak mało używana nie?).
-Leszy może mieć mechanike podobną do v1 z uciekaniem i nowymi formami, odpornośćą na unieruchomienie, dużą obroną na ataki dystansowe i z możliwością dania grupowych korzeni na 1 runde, prowadził by do niego quest o nazwie "Pan Lasu" którego dostalibyśmy od zmartwionego orka stolarza który boi się o swój warsztat gdyż dostawa drewna sie spóźnia i prosi nas żebyśmy to sprawdzili, na miejscu spotykamy grupe drwali uduszonych i zmiażdżonych przez korzenie niczym druida, od ostatniego nie na długo żywego drwala dowiadujemy sie mało przydatnych informacji o tym jak ich zaatakowały korzenie, pierwsze co myśli nasza postać to że druidzi znaleźli orki i próbują sie ich pozbyć w brutalny sposób, ale po krótkim śledztwie nasza postać szybko uświadamia sobie że stoi za tym drzewieć silniejszy od wszystkich które spotkała na swojej droze! Instancja bossa nazywała by sie Mroczny Wądół, była by to zalesiona dolina z ruinami świątyni znajdującymi sie na samym dole, walka składała by sie z dwóch faz, na początku instancji powitał by nas sam leszy sprawdzając nasze umiejętności, po jego pokonaniu po drodze w dół doliny napotkalibyśmy grupy wilków broniące osłabionego leszego w momencie pokonania wszystkich grup docieramy do ruin gdzie leszy zbierał siłe na wypędzenie nas ze swojego lasu, w trakcie walki przyzywał by wilki silne jak te napotkane po drodze, a także dysponował by dodatkowymi umiejętnościami do zadawania obrażeń całym grupą.
-Bies może być ulepszonym misiem na którego żeby dostać przepustke trzeba ją przygotować u szamana wioski za pare składników jak łajno biesa które możemy znaleźć losowo na nowych mapach, paru ziół zebranych na okolicznych polanach i krwi krów hodowanych przez orki można było by ją dostać od wioskowego rzeźnika za małą opłatą, prowadziło by nas do niego zadanie "Wilk w krowiej skórze" zadanie wręczył by nam zaniepokojony hodowca krów któremu co noc znika co najmniej jedna krowa, po zbadaniu śladów napotkalibyśmy szamana również wezwanego przez naszego zleceniodawce, wspólnie napotkamy sie na dziwny trop prowadzący nas do jaskini dziwnej bestii, po zbadaniu jaskini szaman wpada na pomysł wywaru który może zachęcić bestie do wyjścia sporządzonego z łajna prawdopodobnie należącego do bestii ziół wzmacniających zapach i krwi krów na które upodobała sobie bestia. Po rozpyleniu wywaru w jaskini zjawiał by się jej właściciel od razu inicjując walke, używał by ataków wręcz i bardzo silnych uroków nawet mogąc zmusić naszą postać do popełnienia samobójstwa(coś w stylu debuffa że pod koniec kolejnej rundy nasza postać umrze chyba że zostanie oczyszczona albo bestia zginie). Po pokonaniu potwora i zbadaniu ciała przez szamana dowiedujemy się że bestia szybko sie rozmnaża i na pewno jest ich więcej w okolicy.
-Wiedźmy z Sabatu (imiona do wymyślenia) miały by być 3 bossami w jednej grupie, każda specjalizuje sie w innej strefie ataku, Jedna od uroków buffów i nawet delikatnego leczenia, druga od debuffów z dystansu i ostatnia od zadawania obrażeń z bliska. Dowiedzielibyśmy sie o ich istnieniu spotykając grupe orków czczących dziwną drewnianą figure przedstawiającą trzy kobiety, po krótkim dialogu z nimi dowiadujemy sie że to ich lasy i muszą im służyć albo sprowadzą nieszczęścia na całą ich rase, po rozmowie tłum kończy modły i zostajemy sam na sam z figurą którą zaczynamy badać po bliższym obejrzeniu wydaje sie jakby słychać było głos dobiegający ze środka przedmiotu, nasza postać próbując zbadać dokładniej dotyka figury w momencie kontaktu z nią zaczynamy widzieć wizje, wiadomość od wiedźm mówiącą że to one panują nad tymi ziemiami i mamy być posłuszni, chcąc poznać "władców" tego terenu nasza postać bez przemyslenia podczas wizji żąda spotkania, jedyna odpowiedź jaką otrzymujemy to szyderczy śmiech, lecz po chwili jedna z nich ucisza reszte mówiąc że może im sie przydać ktoś taki jak my, głupi lecz odważny, po otrzymaniu od nich próby napotykamy osoby od których dowiadujemy się jak można dostać sie na szczyt "Bladej Góry" na której przesiadują wiedźmy, wejście do instancji polegało by na wykonaniu zadania dziennego które daje nam przepustke "srebrnik mąciciela" dzięki któremu cała nasza drużyna będzie mogła wejść na instancej, na początku instancji stawimy czoła grupką pomniejszych wiedźm aż dotrzemy na szczyt góry przed starciem z wiedźmami będziemy musieli pokonać wezwanego przez nich demona strażnika okrutnego Boba, po pokonaniu którego będziemy mogli stanąć do walki z paniami góry.

Po znalezieniu miejsca, wykonaniu paru questów pobocznych związanych z bossami i wbiciu paru poziomów nasza postać dostała by kolejne zadanie z którego dowiedzielibyśmy się że wśród świadomych orków powstają zgrupowania przeciwstawiające sie ich dotychczasowej władzy i możemy pomóc im w próbie zapobiegnięcia wojnie domowej albo wesprzeć "rebeliantów" w ich działaniach w zależności od tego która historyjka jednej ze stron nam sie spodoba bardziej, SPOJLER: w żadnym przypadniu nie zapobiegniemy wojnie której następstwem byłoby odblokowanie kolejnych map w stylu obozu rebeliantów w którym możemy pomagać im i wykonywać dla nich zlecenia lub dzienne zadania, albo dalej pomagać dotychczasowej władzy panującej wśród nowych świadomych orków (okazja do dodania kasowego jak kiedyś :>), wiązało by sie to ze zdobywaniem nowej waluty jak dukaty czy imperiały za które można np kupować nowe jednorazowe albo expiące pety w stylu tamtejszej krainy, w końcu przydali by sie nowi towarzysze do kupienia poza klatkami z gildii na wyższym poziomie.

Wiem że to dużo pracy jak nowe rary, psycho, dialogami i wiele więcej (z dwoma pierwszymi z chęcią pomogje!) ale może kiedyś uda sie to zorganizować :>

Ps: wszystko było wymyślane podczas pisania dużo sie inspirowałem wiedźminem tak i sie z tego ciesze xd nazwy lokacji, przedmiotów i zadań to tylko przykłady do negocjacji xd
Post Reply

Return to “Pomysły i propozycje”