Brak Zlecenia na złoto

[JanZbędny]

Bardziej chodzi o to, że czas to pieniądz. Nikt nie będzie siedział przy grze cały dzień i myślał jak zarobić bo chleba w życiu osobistym za to nie kupi. Gra to ma być przyjemność nie obowiązek. Dlatego ludzie odchodzą. Zresztą gra nie oferuje nic nowego czego w Taern by nie było ba jest póki co okrojoną wersją Taern.

[vixenigris]

i bardzo dobrze. w końcu koniec ze sztucznym pompowaniem kasy w serwer z programem daily questy 500+ i skończą się absurdalne ceny rarów.

Nie skończą się a na nowych serwerach cena naprawy przerasta cene rara 2x -5x to ma być normalne i pielegnowane? O to chodziło? Jak zarobić na lepsze rary? Kupić żeby w depo leżały. Ceny winny być dopasowane do sytuacji a nie zabrane zlecenie a reszta zostawiona i grajcie.

[dasi]

Nie skończą się a na nowych serwerach cena naprawy przerasta cene rara 2x -5x to ma być normalne i pielegnowane? O to chodziło? Jak zarobić na lepsze rary? Kupić żeby w depo leżały. Ceny winny być dopasowane do sytuacji a nie zabrane zlecenie a reszta zostawiona i grajcie.

Samo usunięcie zlecenia nie było złym pomysłem, ale twórcy powinni teraz balansować ilość złota na serwerze w nieco inny sposób na przykład zwiększając nieco ilość dropionego golda z zabitych bossów lub zwiększając przelicznik sprzedawania śmieci. Plusem tego rozwiązania byłoby możliwość odgórnego "sterowania" całą gospodarką serwera na bieżąco i podejmowanie odpowiednich działań, kiedy widać jakąś patologię. Niestety (z tego co wiem, bo przestałem grać ze względu na spartaczony balans synergetyków i nie zamierzam wrócić, dopóki nie będzie się opłacało zdobywać rarów) żadne takie działania podejmowane nie są, więc zrobiliśmy ogromny skok z jednej skrajności w drugą.

[Tomek]

Moim skromnym zdaniem brak dq na złoto nie boli aż tak bardzo przynajmniej na 135lv. Są zlecka w beirn na złoto no ktoś mówił o sztabce ale komu by to sie chciało xd ale też można, komandor solo jest fajny czy też fyo. Zmniejszone naprawy itemków są spoko. Na lov lv można flaszki na ivra zawsze robić xD albo synergole dropić na pewno ktoś chętny się znajdzie co będzie chciał kupić pozdroo

[Riwus]

Uważam usunięcie zlecka na złoto za błąd.

Wpływ Daily Questów na graczy jest przede wszystkim podświadomy.
Gracz codziennie czuł potrzebę zalogowania się by zrobić zlecka.
W ilu grach dostaje się bonusy za samo zalogowanie? Wielu.
Ile razy logowaliście się do gry by zrobić harpie/Taisha?
Ile razy przy planowaniu dnia uwzględnialiście DailyQuest?

Zlecka na Harpie już nie mamy, zostało u Taisha choć nagroda się zmieniła na kilkanaście k złota i zwój doświadczenia.

Oczywiście obydwa zlecenia różniły się znacząco, lecz nie o tym teraz.

"Harpie drukowały złoto z nieba" z takim stwierdzeniem nie zgodze się w 100%.
Potrzebne były odwłoki kleszczy, które by zdobyć musieliśmy poświecić czas by je zdobyć.
Potrzebne były harpie, musieliśmy pierw się nachodzić by je złapać i zabić, co już było dużo łatwiejsze.
Co się działo w godzinach szczytu?
Masa ludzi na kleszczach. Jest problem i rozwiązanie sie znalazło.
Wcześniejsze wyrabianie odwłoków.
Drugie rozwiązanie sprzedawcy odwłoków, dużo graczy znalazło swoją nisze i zaczeli farmić odwłoki na zarobek.

Drugi problem w godzinach szczytu, masa ludzi na płaskowyżu.
No cóż tu możliwości były dwie:
Szybsza ręka wcześniej zbierze łzy.
Odpuszczenie sb harpii w tym czasie, i przyjście w ciagu 24h.
Tu trzeba przypomniec o bardzo dużej elastyczności czasowej harpii.
Wykonanie Łez Harpii wymagało sporo czasu, nawet i porządną godzine, nie dla jakiegos 140 ale już mniejszych graczy.
Złoto nigdy nie było wytwarzane w taernie z niczego, wymagało przede wszystkim nakładu czasu.

Wiecie co jest drukowane z niczego? Waluty fiducjarne. Zjawisko hiperinflacji zdarzyło się jedynie tylko przy walutach fiducjarnych,
przy srebrze i złocie to bylo niemożliwe. Wiecie ile FED wydrukował dolarów po kryzysie z 2008 roku?
9 bln dol. (9 000 000 000 000)

Oczywiście Daily Questy dalej są dostępne, lecz uważam że najważniejsze były i tak zlecenia na złoto.
Łzy Yeti wpływają mocno na rynek dukatów, przy wprowadzeniu tego DQ należało drastycznie zmniejszyć dukaty za bossy.
Łzy Yeti same w sobie nie są złe, lecz gdyby dodać graczom wybór między łzami harpii(przy nagrodzie bez dukatów) a łzami yeti(przy obniżeniu nagrody ze 100 do 50)
sytuacja DailyQuestów tylko na tym by zyskała.

To tylko moje luźne przemyślenia.
Pozdrawiam.

[Adella]

Złoto jak to złoto, najbardziej brakuje go tym, co go nie mają.

Ograniczenie złota na serwerze bogatym nie zaszkodziło, tylko takim co go nie mieli. Jak ktoś nie miał szczęścia do dropu to bazował na codziennym zlecku, jako głównym sposobie na zebranie kasy na potrzebny sprzęt. Nagle codzienny dopływ kasy się skończył i u wielu osób od razu zrobiło się biedniej w portfelu.

No ale nie jest też tak, że nie dano nic w zamian, bo na Beirn można zlecka na kasę robić, i zbierając po około 100k za jedno, bez ograniczenia wynikającego z Daily Questów przy odrobinie samozaparcia zbierze się nawet więcej niż z łez. Bardziej problem widzę tu w tym samozaparciu właśnie, bo nowa wersja zmusiła nas do rezygnacji z wielu utartych schematów. Tak jak Riwus napisał wyżej, wiele osób logowało codziennie, bo był "obowiązek" zrobienia harpii, bo zlecko na żarcie, bo coś tam... Teraz tego nie mamy, pozbawieni rutynowych czynności do których przywykliśmy w połączeniu z wieloma innymi rzeczami, do których musimy przywyknąć powoduje to, że chcemy tego co było dla nas przez wiele lat oczywiste i proste. To chyba największy problem zmian, że z trudem rezygnujemy z przyzwyczajeń.

Być może to jest dobre posunięcie i w dłuższej pespektywie wyrówna sytuację ze złotem na serwerach. Być może z mobów już leci więcej złota, ale nie zabiłam tego aż tak dużo, by mieć jakieś konkretne dane, czy tak jest. Być może złoto serwerowym miliarderom się kiedyś skończy i przepaść się wyrówna.

Na tę chwilę nie zauważyłam, by ceny za end-gamowe rary jakoś zdecydowanie spadły, czyli złoto na starych serwerach nadal jest. Tylko ja go nie mam, jak zwykle Tak jak nie mam szczęścia do dropu. Żeby ubrać swoje alty to muszę swoją aktywność ograniczyć do cogodzinnego robienia zlecenia na 100k, przeplatanego zleceniem na żarcie dla petów. Coś za coś.

[vixenigris]

Koszty ożywienia aqua na nowym serqerze to 9x60k czyli 540k. Zlecenia na kase dla mnie w garnizonie zabić lempo.... Do dojścia do niego muszę zabić 2x2 lempo i 2xlalkarze. Jak mam to zrobić? Jak mam zarabiac w ten sposób? To jest naplucie w twarz. Zamienili 300k na kij wie ile z tego będzie 40k? Przy czym nie mogę na 80 zrobić taki co robiłem na 50 wcześniej? Jak tu się z tym godzić? Pet zdechnie na 300% strach go używać. Mam się lepiej ubrać? ZA CO MAM SIĘ LEPIEJ UBRAĆ

[Way]

No niestety brak zlecka na złoto zaatakował srogo casuali gdzie takiego gracza nie podnieca bicie ostro czegoś przez 1h tylko duża ilość w wymiernym czasie. Krotko mówiąc takie osoby nudzi grind i po ubiciu 3ch bossów mają już dość a zlecko na kasę było dla nich tym czymś dzięki czemu nie musieli aż tak męczyć i mogli w taerna grać. Sam jestem w stanie stwierdzić że w tej grze casual nie ma już czego szukać bo po prostu nie wyrobi z tym wszystkim. Czy tak powinno być? Według mnie jak już coś było to nie powinno się zmieniać schematu bo można zaszkodzić co to właśnie udowodniło. W dodatku proces tej zmiany jest rozłożony bo cena ulepszenia się nie zmieniła i nie widać na horyzoncie by to się zmieniło a wtedy dopiero zacznie się płacz że nie można sensownie się ulepszyć

Co do kosztów które określił vixen, gra nigdy nie promowała innych czynności niż chodzenie na bossy w 5 więc odpowiedź jest oczywista że pety są czymś co Cię spowalnia w rozwoju postaci a nie podnosi Cię na duchu a koszt petów można cenić nawet w epiku. Dlatego nie warto inwestować na początku w pety bo będziesz 10 lat do tyłu za osobami które najpierw się full ubiora a potem 2/3x szybciej wyexpia te pety i tańszym kosztem (chociażby obszarowkami luka bb mo).